
Fifi to nasz pierwszy sznaucerek, nie ma tak szlachetnego pochodzenia jak Charlotta ale zakochaliśmy się w sznaucerach odkąd się u nas pojawiła, a było niełatwo przekonać męża....ostatecznie się nie zgodził a teraz mówi, że za żadne skarby świata by jej nikomu nie oddał:):):)ich miłość jest obustronna:):):)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz